To danie jest ultra proste, ma idealnie skomponowane smaki słodkiego, słonego i kwaśnego, jest przy tym szybkie, nadając się zatem na obiad tuż po przyjściu z pracy. Będziecie zaskoczeni taką niecodzienną wersją brukselki.
Gryczany makaron soba, użyty do tego dania, co jakiś czas pojawia się w dyskontach, a wtedy zaopatruję się na zapas. Jest też dostępny w większych supermarketach.
Przepis pochodzi ze strony naturallyella, nieco zmodyfikowany przeze mnie.
Makaron soba z brukselką w sosie miodowo-imbirowym
Przygotowanie: 5-15 minut (zakładając użycie robota kuchennego/szatkownicy) gotowanie i smażenie: 10 minut, całość: mniej niż 30 minut
Składniki (2 porcje), 1 porcja 400 kcal
- 250 g brukselki
- 1 średnia cebulka szalotka albo dymka albo inna ulubiona cebula (80g)
- 2 łyżeczki oleju rzepakowego
- 110 g makaronu gryczanego soba
- sól do gotowania makaronu
na sos:
- 3 cm kawałek świeżego imbiru, obranego (20g)
- 1 łyżeczka oleju sezamowego
- 2 łyżki octu ryżowego
- 1 zupełnie płaska łyżka młynnego miodu (lub ew. nieco więcej) (25g)
- szczypta soli
dodatkowo:
- do posypania: prażone ziarna sezamu, słonecznika lub fenomenalnego prażonego siemienia lnianego z tego przepisu
Wykonanie:
Brukselkę i obraną cebulę pokroić na cienkie plasterki, cebulę w półplasterki. Można też, jeśli ma się makakser z nakładką szatkującą w plasterki, poszatkować warzywa w robocie.
Podgrzać olej na patelni na średnim ogniu. Dodać brukselkę i cebulę, Smażyć, aż warzywa będą miękkie. Mieszać i pilnować by za bardzo się nie brązowiły.
W osolonej wodzie ugotować makaron - wrzucić na wrzątek, gotować 6-8 minut, do miękkości. Odcedzić.
Do pojemnika małego malaksera dodać obrany imbir i rozdrobnić na małe kawałki. Dodać olej sezamowy, 1 łyżkę octu, miodu i szczyptę soli. Zmiksować na gładką masę. Spróbować i dodać w razie potrzeby więcej octu lub miodu (polecam dodatek octu).
Dodać do miękkiej brukselki na patelni i smażyć przez 1-2 minuty. Dodać makaron, podgrzać - jeśli tego potrzebuje. Dobrze wymieszać i serwować. Na talerzu posypać uprażonym sezamem, siemieniem lnianym lub np. słonecznikiem.
...
Jeśli ktoś lubi bardziej miękką brukselkę, na koniec smażenia można jeszcze brukselkę nieco podlać wodą-kilkoma łyżkami i ją nieco poddusić.
Dla ustalenia kaloryczności założono 10 g słonecznika do posypania na dwie porcje - 1 łyżka. Każda dodatkowa zwiększa kaloryczność o 56 kcal, 1 łyżka siemienia lnianego, ważąca także 10g, ma podobną kaloryczność - 53 kcal.
0 komentarze
Prześlij komentarz