Makaron z minimalną ilością składników. Danie proste i szybkie do zrobienia. Makaron jest genialny w swej prostocie. Bazą jest przepis na makaron z czosnkiem, oliwą i chili , w tej wersji wzbogacony o sycący bób, z fantastyczną posypką cytrynowo-ziołową. Pomysł zaczerpnęłam z cudownej, pełnej inspiracji książki "Warzywo" Dominiki Wójciak. Podoba mi się także to, że przepisy zaliczają się do zdrowych, a ich kaloryczność jest bardzo przyzwoita!
Bób ma wysoką zawartość białka, podobnie jak inne warzywa strączkowe, dlatego z powodzeniem może zastąpić lub częściowo zastąpić mięso. Białko syci, więc nawet stosunkowo niewielka porcja pozwoli zaspokoić głód. Bób jest bogaty w potas oraz rozpuszczalny błonnik, który sprzyja redukcji poziomu cholesterolu we krwi. Ma też bardzo wysoką zawartość kwasu foliowego. Nic, tylko jeść :) Póki sezon. Najlepiej kupować bób niełuskany, jest niestety trudno dostępny. Strączkom nie służy dłuższe przechowywanie w torebce foliowej, w jakich zazwyczaj jest sprzedawany. Jeśli kupisz taki, wyjmij go z folii, przesypując do szklanej miski lub na talerz.
Makaron z bobem, czosnkiem i oliwą, z cytrynową zrumienioną bułką tartą
Kaloryczność: 1 porcja (na zdjęciu) to 563 kcal, czas przygotowania: do 30 minut
Składniki: (2 porcje)
- 1 szklanka łuskanego bobu (180 g)
- 120 g makaronu np. spaghetti, linguine (dlugie wstążki) czy innego ulubionego
- 6 łyżek oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
- skórka otarta z 0,5 cytryny (ok. 1 łyżeczki z lekkim czubkiem)
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżka posiekanego koperku (dałam natkę kolendry)
- 2 łyżki (płaskie) bułki tartej (30 ml)
- 1 ząbek czosnku
- opcjonalnie: ostra papryczka, do podsmażenia razem z bobem
Wykonanie:
Przygotować miskę zimnej wody z lodem (jeśli masz).
Cytrynę porządnie wyszorować i zanurzyć na pół minuty we wrzątku.
Do osolonego wrzątku wrzucić bób i gotować przez 4-5 minut. Szybko przełożyć warzywo do wody z lodem (w zastępstwie, można przelać bób zimną, bieżącą wodą na sitku), a kiedy ostygnie, obrać z łupinek.
Makaron wrzucić do osolonego wrzątku i gotowaćdo momentu, kiedy makaron będzie w środku jeszcze odrobinę surowy (nawet nieco bardziej niż al dente). Odcedzić, ewentualnie zostawić parę łyżek wody z gotowania.
W małym rondelku rozgrzać na średnim ogniu 2 łyżki oliwy, dodać obrany i pokrojony na cienkie plastry czosnek, podgrzewać na wolnym ogniu, aż czosnek zmięknie i stanie się przezroczysty. Wtedy dodać obrany bób. Podgrzewać razem przez 2-4 minuty. Zmniejszyć ogień do minimum, dodać makaron i podgrzewać jeszcze przez 2 minuty, maczając makaron w oliwie na patelni, tak, by go pysznie oblepiła. Przełożyć makaron na talerze i posypać cytrynowo-ziołową bułką tartą.
Uwagi:
W oryginale, autorka dodaje kilka łyżek wody z gotowania makaronu na etapie dodawania ugotowanego makaronu na patelnię z bobem. Nie dodawałam, gdyż oliwy jest sporo i w zupełności starczyła mi na całe danie, nie chciałam dekoncentrować smaku.
Wkładanie bobu do lodowatej wody bądź przelewanie zimną wodą ma za zadanie przerwać gotowanie i zachowanie zielonego koloru.
Zobacz inne przepisy na dania z BOBEM.
Bądź towarzyski, podziel się!
Bób zawsze jem sam i nigdy do głowy mi nie przyszło, by go do czegoś użyć :) Muszę wypróbować! ps. piękny i przesmaczny blog! pozdrawiam, Monika
OdpowiedzUsuń