Miękkie, rozpływające się w ustach mięso. Chrupiąca skórka. Doskonały przepis na szlachetne mięso gęsie. Mięso, które jest coraz łatwiej dostępne, a sezon na nie przypada właśnie jesienią. Gęsina to mięso ekologiczne i zdrowe, więcej o nim pisałam TU, przy okazji popularnego i niezawodnego przepisu na pieczoną gęś. Tłuszcz, który się z niej wytapia jest jednym ze zdrowszych tłuszczów i bodaj najzdrowszym ze zwierzęcych. Odważcie się, by zrobić coś z gęsi. Zwłaszcza z okazji Narodowego Święta Niepodległości. Wszak "Na świętego Marcina najlepsza gęsina."
Od kilku lat jestem wielką fanką mięs i ryb pieczonych w niskiej temperaturze. W związku z tym, jak tylko zobaczyłam ten przepis, musiałam go wypróbować.
120 st. C, w których pieką się nogi z gęsi, powoduje, że mięso się nie wysusza, pozostaje soczyste i pyszne. To przepis zarówno dla tych, którzy szukają nowych technik przyrządzania gęsiny, jak i początkujących, którzy będą piec ją po raz pierwszy w życiu. Przepis, który powoduje, że z chęcią wrócicie do tego mięsa. Danie jest absolutnie wybitne, godne uroczystego obiadu.
Oryginalny przepis zakładał pieczenie czterogodzinne, ja piekłam o 2,5 h dłużej, gdyż po czterech godzinach mięso było jeszcze całkiem twarde. Przez ostatnie cztery godziny piekłam na drugiej półce piekarnika 1000 g niedużych buraków. Po to, by zrobić z nich następnie puree.
Doskonały przepis na pieczone gęsie udka
Składniki:
- 2 gęsie udka (nogi) (1 kg)
- sól (około 1 łyżeczki) i pieprz (około 1 łyżeczki)
- 2 łyżki suszonego majeranku
- 1/2 szklanki soku jabłkowego
- 1 mały ząbek czosnku cienko pokrojony lub czosnek suszony
Wykonanie:
Gęsie nóżki umyć i dokładnie osuszyć ręcznikiem papierowym. Doprawić solą i pieprzem, wysmarować majerankiem, obłożyć plasterkami czosnku.
Włożyć do garnka żaroodpornego z pokrywą (a z jej braku do dowolnego naczynia do zapiekania, które następnie szczelnie trzeba przykryć folią aluminiową), skórką do dołu. Na dno garnka wlać sok jabłkowy.
Piekarnik nagrzać do 120 stopni C. Garnek przykryć i wstawić do piekarnika. Piec przez 2 godziny. Następnie przewrócić nóżki na drugą stronę i piec jeszcze przez kolejne 2 godziny.
Jeśli nogi już są miękkie po czterech godzinach, tzn. mięso idealnie odchodzi od kości, a skórka jest cienka i smaczna (choć jest miękka) i chcemy by skórka dodatkowo była chrupiąca i zrumieniona, wstawiamy garnek z nóżkami bez przykrycia pod rozgrzany grill w piekarniku lub do piekarnika nagrzanego do 220 stopni C, na kilka minut do czasu zrumienienia się skórki.
Wytopiony podczas pieczenia tłuszcz zlać do garnuszka, następnie ostudzić i zebrać z wierzchu tłuszcz (można go wykorzystać do smażenia), a płyn zebrany w garnuszku wylać.
UWAGA: Moje nogi gęsi po 4 h w piekarniku były jeszcze twarde. Dopiekałam kolejne 2,5 h, już bez przykrycia. Skórka stała się chrupiąca, ale całość nadal pozostała wilgotna. Gęś musi być miękka, z łatwością odchodzić od kości. Czas pieczenia zależy m.in. od wielkości nóżek, także nie trzymajcie się sztywno podanego tutaj czasu.
Bez wątpienia na czas pieczenia mogła wpłynąć u mnie dodatkowa blacha w piekarniku, na której piekły się buraki (1 kg). Polecam pieczone buraki, zróbcie je "przy okazji", będzie jako jarzyna do obiadu.
UWAGA: Jeśli robisz gęsinę dla większej ilości osób, 7-8, czas pieczenia się wydłuży. Przepis ten wykorzystałam ponownie 11. listopada, piekąc 8 gęsich nóg (na dwóch blachach. Gęsinę wstawiłam do piekarnika o godz. 6:50 rano, dobra była dopiero po godz. 15. Weź to proszę pod uwagę. Wówczas trochę później trzeba zdjąć folię aluminiową z mięsa.
Z czym podawać gęsinę?
Z tłuczonymi ziemniakami z koperkiem. Dodatkowo z puree z pieczonych buraków, albo z tego przepisu albo z kokosowym puree. W tym celu połowę z kilograma buraków, które się piekły, doprawić solą, pieprzem oraz ddoać 3 łyżki mleka kokosowego, całość dokładnie zblendować.
Bądź towarzyski, polub lub podziel się przepisem :)
Pierwszy raz będę jadła gęsinę. Skorzystam z przepisu. Pat
OdpowiedzUsuńże tak powiem: niech Ci się upiecze! I zasmakuje. Mnie tak zasmakowało, że 11 listopada powtarzam :)
UsuńBardzo ciekawy przepis wydawało mi sie.. i tak spróbowało się i teraz gęś będzie gościła u mnie częściej. Super smaczne :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do eksperymentów!
UsuńDzisiaj gęś debiutowała na moim stole dzięki Twoim wskazówkom:) mąż był zachwycony i ja też. Wkrótce powtórka:)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Bardzo się cieszę i dziękuję za komentarz!
UsuńHej a ja mam pytanie. Czy tak samo można zrobić piersi z gęsi?
OdpowiedzUsuńTak , mozna
UsuńWarto podawać źródło przepisu, zwłaszcza, jak się przepisuje słowo w słowo... https://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/ges/pieczone_gesie_udka/przepis.html
OdpowiedzUsuńwarto popatrzeć na daty wpisów,a potem pouczać Edyta Beszczyńska
OdpowiedzUsuńDostałam spory zapas buraczków w słoiku od rodziców. I właśnie szukam obiadu, który będzie do nich pasował. Zależało mi własnie na czymś odświętnym i oryginalnym i tak oto tutaj trafiłam. Wiem, że to mięso nie jest najłatwiejsze do przygotowania, ale co tam spróbuję. Goszczę niedługo teściów więc fajnie byłoby czymś zabłysnąć ;)
OdpowiedzUsuń