czwartek, 14 sierpnia 2014

Szarlotka z kaszy jaglanej





W ubiegłym tygodniu, po dłuższej nieobecności odwiedziłam swoją działkę - po urlopie. Zarosła trawą, chwastami, ale i kwiatami. Uzbierałam całkiem sporo jabłek. Nie takich pierwszego gatunku, bo na niektórych widać ząb czasu, bądź ząb mrówek, niektóre mają lekkie obicia. Są małe, brzydkie i na targowisku nikt by na nie nawet nie spojrzał, nie mówiąc o kupowaniu. Są natomiast niepryskane i swoje. 

Moje jabłka są apolityczne, choć wpisują się w modny trend jedzenia polskich jabłek. Popieram. Wszak wedle starego powiedzenia "An apple a day keeps the doctor away" (jedno jabłko dziennie trzyma lekarza z daleka).

Bardzo podoba mi się akcja na facebooku, by w związku z rosyjskim embargiem na polskie jabłka, stworzyć nową tradycję! Na święto 15 sierpnia - rocznicę pokonania rosyjskich najeźdźców - JABŁECZNIK na każdym polskim stole. Może i Wy dołączycie?

Ta szarlotka jest nietypowa. Nie zawiera tłuszczu (z wyjątkiem naturalnych) ani cukru. Cukier zastąpiony jest ksylitolem - zwanym też cukrem brzozowym, o niskim indeksie glikemicznym, który polecany jest szczególnie cukrzykom i osobom dbającym o to, co jedzą, w tym odchudzającym się. Cukier brzozowy jest w smaku bardzo zbliżony do cukru białego.

Szarlotka jest przy okazji bezglutenowa, na bazie bardzo zdrowej kaszy jaglanej. Ochoczo zabrałam się za jej przygotowanie, gdyż już wcześniej przygotowałam i rozsmakowałam się w cieście - deserze jaglanym kokosowym.

Ciasto przygotowałam w oparciu o ten przepis, znaleziony na blogu bemam.pl . Ważna rzecz: zaobserwowałam (na podstawie kilku wypieków), że beza z dodatkiem ksylitolu nie udaje się tak dobrze jak z cukrem. Jaki ma smak? Wolę tradycyjną szarlotkę, ale jak na zdrowy deser (a na takim mi zależało), to jest bardzo ok. Spód smakuje niektórym jak zakalec (mi smakuje jak ugotowana i przestudzona kasza), ale wszyscy testerzy, włącznie z dwulatkiem, chwalili, że dobre. Myślę, że jak na ciasto wyłącznie z kaszy jaglanej, to jest bardzo ok.


Szarlotka z kaszy jaglanej

Na spód:

  • 220 g surowej kaszy jaglanej
  • ½ łyżeczki kurkumy (opcjonalnie, dla uzyskania koloru)
  • szczypta soli
  • puszka mleka kokosowego (zbieramy tylko gęstą część z puszki) (schłodzonego kilka godzin w lodówce)
  • 100 g mąki kokosowej lub wiórek (które zmielicie w młynku do kawy na mąkę kokosową)
  • 3 żółtka
  • 60 g ksylitolu (ostatecznie jak nie macie, to 50-60 g cukru)
  • 2 łyżeczki naturalnej esencji waniliowej (jeśli nie macie, nie wlewajcie olejku waniliowego, bo ciasto będzie brzydko pachnieć, tylko dodajcie zeskrobany środek z laski wanilii lub po prostu cukier waniliowy)
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej

Na masę jabłeczną:

  • 1 kg jabłek* – obierzcie, wyjmijcie środki i pokrójcie na drobne kawałeczki (dałabym nawet 2 kg, bo masa jabłkowa jest w tym deserze ważna)
  • 1 i ½ łyżeczki cynamonu

*jeśli jabłka są mało kwaśne to dodajcie do smaku odrobinę soku z cytryny

Na piankę kokosową:

  • 80 g wiórków kokosowych
  • 3 białka, jakie nam pozostaną po oddzieleniu żółtek
  • szczypta soli
  • 60 g ksylitolu (czyli cukru brzozowego) (ostatecznie jak nie macie, to 50-60 g cukru)

Wykonanie:

UWAGA: mleko kokosowe w puszce należy włożyć do lodówki odpowiednio wcześnie, by oddzieliła się część stała od części płynnej

Odmierzyć kaszę, umyć na durszlaku. Przelać wrzątkiem. Do garnuszka z wrzącą wodą wsypać kaszę, dodać sól i kurkumę. Doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć moc palnika i gotować pod pokrywką, na małym ogniu, przez około 15 minut, do miękkości lub do momentu, gdy cała woda odparuje (niekiedy cała woda zostanie wchłonięta wcześniej, po 8-10 minutach, to zależy, trzeba sprawdzić). Odstawić nie odkrywając pokrywki, żeby kasza "doszła". Nieco przestudzić. Zmiksować w malakserze lub blenderem do otrzymania bardzo gładkiej masy. Żyrafa raczej się nie sprawdza. Łatwiej zmiksuje się kaszę razem z gęstą częścią mleka kokosowego (o nim niżej) oraz z żółtkami, dlatego ja dodałam na tym etapie.

Schłodzone mleko kokosowe w puszcze ostrożnie wyjąć z lodówki, odwrócić puszkę dnem do góry, otworzyć, wodę kokosową przelać do osobnego naczynia (nie będzie nam potrzebna, można ją wykorzystać np. do koktajlu ze szpinakiem, zamiast wody). Z puszki wyjąć pozostałą gęstą śmietankę kokosową, dodać do kaszy jaglanej. Z jednej puszki mleka uzyskałam 260 g gęstego kremu. To zależy jednak od producenta.

Do kaszy jaglanej dodać cukier brzozowy oraz naturalną esencję (ekstrakt) z wanilii. Nie posiłkowałabym się sztucznym aromatem waniliowym, gdyż ma sztuczny chemiczny posmak. Raczej zamiennie dodałabym cukier waniliowy, a jeszcze lepiej ziarenka z laski wanilii.

Do zmiksowanej kaszy dosypać zmiksowane wiórki (mąkę kokosową), proszek do pieczenia oraz mąkę ziemniaczaną.

Wlać wymieszaną masę do foremki, a następnie wstawić na 20 minut do nagrzanego do 180 stopni C piekarnika.

Podczas gdy spód piecze się w piekarniku, przygotować masę jabłkową. Obrać jabłka, usunąć gniazda nasienne, a następnie pokroić na drobne kawałeczki i wrzucić na patelnię. Można dać łyżeczkę wody.

Jabłka podsmażyć na patelni, odparować nadmiar wody. W międzyczasie dosypać do nich 1 i ½ łyżeczki cynamonu. Całość wymieszać.

Białka ubić wraz z cukrem na sztywną pianę. Następnie dosypać do nich wiórki kokosowe i dokładnie wymieszać całość.

Na upieczony spód wyłożyć jabłka a na nie pianę z wiórkami. Piec całość przez kolejne 30 minut do zrumienienia ciasta na wierzchu.





baner_Grazynka

Bądź towarzyski, podziel się!


10 komentarzy:

  1. Świetny przepis, wart spróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. genialna, uwielbiam szarlotke jaglaną, tylko spód zazwyczaj robię bez mąki. Ale wygląda smakowicie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja właśnie takie jabłka najbardziej lubię - lekko obite, nie najpiękniejsze, ale domowe. mają to 'coś'. szarlotka wygląda wspaniale, a i my dołączyliśmy się wczoraj do jabłecznikowej tradycji :) pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe to ciasto. Szarlotka inna niż wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szarlotkę uwielbiam (ale kto jej nie lubi?) ale kaszę jaglaną już sobie obiecuję od kilku miesięcy że będę jadła i.... nic... dlatego ten przepis świetnie się wpisuje i w obecną dostępność świeżych jabłek i w jedzenie zdrowej kaszy

    OdpowiedzUsuń
  6. Czym zastąpić to mleko kokosowe? plis, help :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czym zastąpić to mleko kokosowe? plis, help :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może śmietanką kremówką i, jeśli masz, odrobiną malibu albo innego likieru kokosowego

      Usuń
  8. widziałam ten przepis na innym bligu, ciekawe która od której ukradła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo proszę doczytać, zanim się rzuci jakieś oskarżenie :( Ja też widziałam ten przepis na innym blogu - bemam - i nawet o tym wspomniałam w treści notki.

      Usuń