Kiedyś przygotowywałam frużelinę - czyli owoce w żelu - wg innego przepisu, był jednak niedoskonały, zbytnio tężał, nie zachowując półstałej konsystencji. To jest najlepszy przepis na frużelinę, z czystym sumieniem polecam. Robiłam ją już kilkukrotnie, w tym do tortu czekoladowego przekładanego bitą śmietaną i serkiem mascarpone oraz do deseru na bazie kaszy jaglanej. Frużelina to coś pomiędzy kisielem a galaretką. Przyda się do wielu późnowiosennych i letnich deserów.
Przepis ze wspaniałego bloga mojewypieki.
Domowa frużelina owocowa
dla przypomnienia: 1 płaska łyżeczka - 5 ml, 1 płaska łyżka - 15 ml
- 250 g owoców, świeżych lub mrożonych*
- 1 łyżeczka żelatyny w proszku (lub 1 listek)
- 3 łyżki cukru (w zależności od owoców)
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej rozpuszczona w 1 łyżce wody
Wykonanie:
Żelatynę zalać 2 łyżkami wody, odstawić do napęcznienia.
W małym garnuszku wymieszać owoce z cukrem. Postawić na palniku o średniej mocy i podgrzewać do rozpuszczenia się cukru (owoce puszczą sporo soku).
Dodać cytrynę, wodę z mąką, dobrze wymieszać, zagotować, zdjąć z palnika.
Napęczniałą żelatynę dodać do gorących owoców, wymieszać. Postawić na palniku i podgrzewać, mieszając, do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny. Nie doprowadzać do wrzenia! Zdjąć z palnika, pozostawić do wystudzenia.
Frużelina powinna mieć konsystencję żelu.
----------------------------------------
Powyższy przepis jest najlepszy do deserów. Do tortów, jako składnik kremów - dodaję 1,5 łyżeczki żelatyny na 250 g owoców.
Frużelina z każdym rodzajem owoców będzie miała inną konsystencję. Owoce o małej zawartości pektyny (truskawki) i jednocześnie puszczające sporo soku będą potrzebowały więcej żelatyny, owoce o dużej zawartości pektyny np. porzeczki - mogą potrzebować bardzo małą jej ilość. Większą zawartość pektyny posiadają też owoce mniej dojrzałe.
Jeżeli frużelina po schłodzeniu okaże się zbyt gęsta wystarczy dodać do niej odrobinę wrzącej wody i wymieszać.
Zbyt rzadką frużelinę można uratować podgrzewając w kąpieli wodnej lub mikrofali i dodając do niej odrobinę napęczniałej żelatyny.
* Najlepsze owoce do frużeliny: wiśnie, czereśnie, truskawki, jagody, borówki amerykańskie, maliny, porzeczki.
Zapowiada mi się sporo owoców w tym roku, wypróbuję na pewno :)
OdpowiedzUsuńoby tak było Grażynko! owoce, zwłaszcza wiosenne i wczesnoletnie, uwielbiam
UsuńSłowo w słowo ściągniete z Moich Wypieków. Brzydko!!!
OdpowiedzUsuńDobre oko, stamtąd kopiowałam :) i nawet wyraźnie podlinkowałam w notce źródło. To nie grzech.
Usuń