Pesto z pieczonej papryki, bakłażana, orzechów i sera długodojrzewającego (poszukajcie pysznych polskich serów w sklepach) - a "na bogato" w wersji z parmezanem. Jedna z najsmaczniejszych wersji pesto - do chleba (najlepiej grzanek bądź zamiast masła) lub do makaronu - z dodatkiem rukoli lub innej ulubionej sałaty. To moja wersja pesto calabrese, niezbyt ortodoksyjna. Przechowywałam do tygodnia w lodówce.
Pesto z pieczonej papryki
Składniki:
[na około 750 ml pesto]
- 3 spore czerwone papryki
- 1 opakowanie sera ricotta - 250g
- 1 średniej wielkości bakłażan
- 1 cebula
- 4 ząbki czosnku
- minimum 1 szklanka posiekanej natki pietruszki
- 1/2 szklanki nerkowców lub innych ulubionych orzechów
- ok. 90 ml oliwy+olej do smażenia
- 1 ostra papryczka
- 80-100 g parmezanu lub sera długodojrzewającego
Wykonanie:
Bakłażana, czerwone papryki i czosnek musimy upiec w piekarniku. Trzeba rozgrzać piekarnik do 200 st. C z termoobiegiem (bez termoobiegi 2000 st. C) i upiec w nim bakłażana i paprykę - w całości, bez obierania. Bakłażan nakłuć widelcem i kilkunastu miejscach przed pieczeniem.
Po pięciu minutach pieczenia dołożyć do warzyw czosnek - nieobrany, w łupinkach.
W sumie pieczenie powinno zająć około 20-30 minut - skórka powinna zbrązowieć, a środek być miękką pastą. Po upieczeniu papryki przełożyć do foliowego woreczka na 10-15 minut i szczelnie okręcić wokół własnej osi - papryki w woreczku mają zaparować, dzięki czemu łatwiej można pozbyć się skórki.
Bakłażana obrać i usunąć ewentualne pestki, pokroić i odłożyć na sitko na kilkanaście minut - by nieco odciekł. Czosnek obrać z łupinek. Paprykę oddzielić od skórki i pestek.
Natkę pietruszki poszatkować. Cebulę obrać i posiekać, ostrą papryczkę wypestkować i posiekać.
Na suchej patelni uprażyć garść orzechów - około 5-8 minut - aż nieco zbrązowieją (orzechy można też uprażyć w piekarniku podczas pieczenia warzyw). Przełożyć do miseczki do ostudzenia. Na tej samej patelni rozgrzać kilka łyżek oleju, usmażyć cebulę i paprykę ostrą - na dość wolnym ogniu, by cebula miała szansę się zeszklić, ale nie spalić - można wydobyć naturalną słodycz tej pierwszej.
Zmiksować usmażoną cebulę z chili, orzechami, natką pietruszki i serem z kilkoma łyżkami oliwy - 4-5, dodać upieczoną paprykę, mięso z bakłażana i pieczony czosnek, ponownie zmiksować. Dodać ricottę i około 90 ml oliwy (można dać mniej - wg uznania). Zmiksować na gładką masę. Posolić. Można także popieprzyć.
Jak serwować pesto?
- do grzanek
- do kanapek - jako przystawkę, z grillowaną papryką, serem halloumi albo oscypkiem
- do makaronu, najlepiej z dodatkiem rukoli i pomidorów
takie wspaniałe pesto... idealne jak dla mnie!
OdpowiedzUsuńheh, jak dla mnie też ;)
UsuńMniam, jak pyszne serwowałaś! Najbardziej podoba mi sie w wersji z makaronem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
no tak, dla mnie pesto jest zawsze wielozadaniowe: do kanapek i makaronu :) pzdr
UsuńBardzo mnie zaciekawiło to pesto, myślę, że to moje smaki, z chęcią bym spróbowała.. :)
OdpowiedzUsuńspróbuj, bo warto :)
Usuńmmm pychota <3
OdpowiedzUsuń