Figi stają się u nas coraz łatwiej dostępne - i coraz tańsze. Dojrzałe, słodkie, kuszące kolorem i wciąż jeszcze pewną egzotyką. Figi można jeść na surowo, podsmażyć na patelni lub upiec w piekarniku. Dzisiaj zapraszam na klasyczne połączenie fig i serka koziego. Serek nieco równoważy słodycz fig. Może być inny serek, także ser pleśniowy. Możliwości jest wiele.
Figi pieczone z serkiem kozim
Składniki [8 porcji]:
- 8 dojrzałych ciemnofioletowych fig
- 100g twarożku koziego (w roladce, ten miękki)
- kilka igiełek rozmarynu
- łyżeczka miodu - opcjonalnie
- świeżo wyłuskane orzechy - opcjonalnie
Wykonanie:
Piekarnik nagrzać do temperatury ok. 180 stopni - z termoobiegiem, 200stopni bez termoobiegu.
Figi naciąć na krzyż, ale tylko mniej więcej do połowy. Głębsze nacięcie spowoduje, że figi całkowicie się otworzą podczas pieczenia i rozpłaszczą.
Do środka każdej przeciętej figi nałożyć po łyżeczce twarożku, można dodać po 3-4 igiełki rozmarynu, dać wyłuskane orzechy, ewentualnie także polać odrobiną miodu.
Wstawić do piekarnika na 10-15 minut - aż figi będą ciepłe i miękkie. Od razu podawać.
I UWAGA, tak jak poniżej NIE należy kroić fig (za głęboko). Mówi się, że każdy uczy się na błędach, Wy możecie nauczyć się na moich:
Uwielbiam figi. Nigdy nie próbowałam takiej wersji. Zawsze ciągnie mnie do słodkiej jednak :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
kusisz! ;) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńuwielbiam figi na wszystkie możliwe sposoby. a co do dostępności, to w zasadzie figi można wyhodować sobie samemu w ogrodzie - wiem co mówię, bo moi Rodzice w ogrodzie pielęgnują figowy krzew, który już trzy razy nas poczęstował owocami :) tylko zimą się na niego chucha i dmucha, ale warto :)
OdpowiedzUsuńmusiały być pyszne :) czy to na weekendową przystawkę? :)
OdpowiedzUsuń