Chrupiące dzięki kaszy, wilgotne, idealne na śniadanie, drugie śniadanie, a nawet na deser. Choć najbardziej lubię mufinki kaloryczne, z czekoladą, te też mi smakują. Najlepsze są jeszcze lekko ciepłe. A kaszy prażonej po prostu warto spróbować. W oryginalnym przepisie jest mąka pszenna zwykła, ale ja dałam orkiszową - ma więcej wartości odżywczych i niższy indeks glikemiczny. Myślę, że mufinki najlepiej czują się w towarzystwie serka waniliowego. Mufinki pochodzą ze strony WholeFoods - sklepu, który darzę wielką sympatią i sentymentem - na profilu na fb umieściłam kilkanaście zdjęć z ostatnich zakupów. Mufinki były robione i zachwalane bardzo przez Komarkę, którą cytuję. Komarko - gdyby nie Ty, mogłabym się na nie nie odważyć.
Mufinki dyniowe z prażoną kaszą jaglaną:
- 1/2 szkl. surowej kaszy jaglanej + 2 łyżki do dekoracji
- 1 szkl. dyniowego puree*
- 1 jajko
- 1/2 szkl. kwaśnej śmietany (o niskiej zawartości tłuszczu np. 9%, można zastąpić jogurtem greckim**)
- 1/2 szkl. mleka
- 100g masła
- 1/3 szkl. cukru
- 1/3 szkl. cukru brązowego (demerary)
- 1 szkl. białej mąki pszennej - orkiszowej, tortowej
- 1 szkl. mąki z pszenicy orkiszowej razowej (może być też zwykła pszenna razowa)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/4 łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- 1/4 łyżeczki mielonych goździków (albo 3-4 utłuczone w moździerzu)
1/2 szklanki kaszy jaglanej rozłożyć na płaskiej blasze do pieczenia i prażyć w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni 4-5 minut (mieszając parę razy, żeby kasza uprażyła się równomiernie) na złoty kolor (ziarenka kaszy mogą zacząć lekko "strzelać"). Można to zrobić również na patelni (ale nie próbowałam). Uprażoną kaszę przełożyć na talerz, ostudzić.
Składniki suche: W dużej misce wymieszać obie mąki, proszek do pieczenia i sodę, sól, przyprawy korzenne i ostudzoną kaszę jaglaną.
Składniki mokre: W międzyczasie stopić masło, które też ostudzić. W oddzielnej misce rozbić jajka i wymieszać je widelcem z dyniowym puree, mlekiem, śmietaną, cukrem i cukrem brązowym i ostudzonym, stopionym masłem.
Składniki mokre wlać do miski ze składnikami suchymi i szybko (ale dokładnie) wymieszać wszystko łyżką.
Foremkę do mufinek z 12 otworami wyłożyć papilotkami lub wysmarować stopionym masłem (uwaga, jeśli używasz silikonowych foremek, może się okazać, że będzie potrzebnych ich dużo więcej, w przypadku foremek o pojemności ok. 60 ml będzie ich potrzebnych nawet 20)
Przełożyć ciasto, dzieląc je po równo. Na wierzchu posypać 2 łyżkami kaszy jęczmiennej (upraży się podczas pieczenia).
Piec 20-25 minut (małe mufinki potrzebują najwyżej 20 minut) w piekarniku rozgrzanym wcześniej do 200 stopni (patyczek włożony w środek mufinki powinien być suchy). Mufinki najlepiej smakują lekko ciepłe, z masłem i ulubioną konfiturą. Albo z serkiem waniliowym.
*Jak zrobić dyniowe puree?
To bardzo łatwe. Dynię można albo upiec albo ugotować. Należy ją obrać ze skórki, wyrzucić pestki i inne "włosy" z wewnątrz dyni, pokroić w kostkę lub na kawałki i upiec do miękkości w piekarniku nagrzanym do 180 st. C, pod przykryciem z folii aluminiowej, albo ugotować (na parze albo z dodatkiem kilku łyżek wody) do miękkości. Następnie taką dynię można zmiksować, rozdrobnić widelcem lub przetrzeć przez sitko. Puree z dynii można pasteryzować w słoikach, dobrze się przechowuje.
** czy można zwykłym jogurtem naturalnym czyli takim o niskiej zawartości tłuszczu, nie wiem, spróbuję następnym razem
ojej, ale one urocze!
OdpowiedzUsuńnietypowy dodatek kaszy.
każdy przepis na muffiny innny. każdy wedle upodobań piekacego. jeju, jest ich multum!
Niecodzienne, jednak jaglana przemawia do mnie. Fajny pomysł ;]
OdpowiedzUsuńślinka cieknie od kiedy mi o nich powiedziałaś :D
OdpowiedzUsuńMniam,jakie ladne muffinki:)
OdpowiedzUsuń