Chleb z pszenicy orkiszowej, znanej i cenionej od starożytności, popularnej w średniowieczu, dziś na nowo odkrywanej przez wszystkich tych, którym zależy na zdrowej diecie. Chleb z mąki orkiszowej ma niski (jak na chleb) indeks glikemiczny - to bardzo dobra wiadomość. Dodatkowo chleb z poniższego przepisu łatwo się robi i nie wymaga dużego zaangażowania czasowego. Nie trzeba formować bochenka, ciasto wyrobić można łyżką - to duża wygoda + mało zmywania po zakończonej pracy :)
Chleb orkiszowy dobrze się wypieka, uzyskuje się bochenki, których miękisz nie kruszy się podczas krojenia i charakteryzuje się lekko orzechowym smakiem i zapachem. Mąka orkiszowa ma więcej wartości odżywczych, białka, mikro i makroelementów niż zwykła mąka pszenna. Po więcej szczegółów odsyłam do pracy prezentowanej podczas XXXVII Ogólnopolskiej Sesji Komitetu Nauk o Żywności PAN, Gdynia. Przepis na chleb pochodzi z bloga Trufli.
Chleb orkiszowy razowy na miodzie
Zaczyn:
- 70 g aktywnego zakwasu żytniego (czyli dokarmionego 8-12 godz. wcześniej), gęstego, ok. 100% hydracji
- 115 g wody
- 100 g mąki orkiszowej razowej
Wszystkie składniki wymieszać, miskę szczelnie przykryć folią, zostawić w temp. pokojowej na 12-18 godz.
Ciasto właściwie:
- cały zaczyn
- 300 g letniej wody
- 1/3 łyżeczki drożdży instant lub 2/3 łyżeczki świeżych
- 1 łyżka soli (15 ml)
- 1 łyżka miodu lub syropu z agawy (lub więcej, wg uznania)
- 420 g mąki orkiszowej razowej (ew. część razowej można zastąpić jasną, wg uznania)
- opcjonalnie: ulubione pestki np. słonecznika, dyni, siemienia lnianego, czarnuszka, czarny sezam (nie więcej niż 1/3 szklanki łącznie)
Wykonanie:
Wszystkie składniki ciasta właściwego dokładnie wymieszać, np. łyżką, ciasto przelać do foremki wysmarowanej olejem roślinnym i wysypanej otrębami (użyłam foremki o wym. ok. 22x13x7,5cm)
Foremkę odstawić w ciepłe miejsce do wyrastania, przykryte folią spożywczą - by nie wyschło.
Jeśli w domu jest ciepło, chleb może wyrastać na blacie w kuchni, jeśli nie, warto wstawić do piekarnika nagrzanego do 30 st. C (i po 5 minutach wyłączonego) albo do piekarnika z włączoną żarówką.
Ciasto ma wypełnić foremkę do jej brzegów.
Pieczenie: chleb wstawić na 15 min do piekarnika rozgrzanego do temperatury 230st. C, następnie zmniejszyć temperaturę pieczenia do 190 st. C (nie wyjmując chleba) i piec kolejne 40-45 min. Studzić na kratce kuchennej (by odparował). Kroić po zupełnym ostudzeniu.
Chleb zachowuje świeżość do ok. 6 dni.
***
Indeks glikemiczny pszenicy orkiszowej - 45 IG, chleba orkiszowego (tablice z ig nie podają jakiego, może orkiszowego pełnoziarnistego nawet niższy) - 50
Wygląda pięknie. Bardzo lubię takie chlebki :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Dla mnie chleb na orkiszu jest nr 1. Twój wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda , ja też piekę chlebki już nie kupuję w sklepie :-)
OdpowiedzUsuńcudowny chleb ...muszę w końcu zakupić mąkę orkiszową:)
OdpowiedzUsuńNina, ale się chlebowo u Ciebie zrobiło! :) POdziwiam. I zazdraszczam.
OdpowiedzUsuńWszystko, co najlepsze w jednym:) Idealny chleb!
OdpowiedzUsuńdomowy chleb... pełen uroku.
OdpowiedzUsuńpełen miłości, smaku. ach, uwielbiam chwile o wschodzie słońca
ze skibką świeżego, własnego chleba posmarowanego swoją konfiturą.
i do tego parujący kubek aromatycznej herbaty.
Witam,
OdpowiedzUsuńPostanowiłam na te Święta upiec mój pierwszy w życiu chleb na zakwasie... najlepiej na miodzie. Ten przepis wydaje się bardzo fajny ale ja w kwestii zakwasu jestem całkiem zielona.. W przepisie podajesz, że do zaczynu dodajesz aktywny zakwas. Mogłabyś troszkę łopatologiczniej (dla całkiem zielonych :) coś na temat samego zakwasu?
Chyba, że znajdę na innych stronach.. Dzięki!
Pozdrawiam,
Ula
Ula, dzień dobry. Jeśli jeszcze nie piekłaś na zakwasie i go nie posiadasz, to raczej na Swięta nie zdążysz. Zachęcam Cię do poczytania jak wyhodować swój pierwszy zakwas tutaj: http://piekarniapogodzinach.blogspot.com/2010/01/zakwas-na-mace-zytniej-razowej-100.html - i przejść do archiwum bloga - od najstarszego wpisu. Dzięki lekcjom tam zamieszczonym nauczysz się piec od podstaw.
UsuńJeśli zaś chcesz upiec chleb na Święta, to ja Cię serdecznie namawiam do upieczenia chleba bez zagniatania z tego przepisu: http://ninawkuchni.blogspot.com/2012/02/chleb-bez-zagniatania-z-gruba-i.html uda się każdemu! w razie czego pytaj
Witam Serdecznie,
OdpowiedzUsuńWypróbowałam już większość przepisów na chleb z Twojego bloga, głównie tych żytnich (mój ulubiony to żytni z zaparką), piekę już ok. 2 lat i nagle niespodzianka. Każdy chleb wychodzący z piekarnika ma odstającą skórkę! w piekarniku pięknie wyrasta, ma piękny brzuszek, a później pomiędzy miąższem a skórką robi się balon powietrza. Wszystko robię zgodnie z przepisami, próbowałam już zmieniać (podwyższać) temperaturę. nadal tak samo. Masz może jakiś pomysł, co jest nie tak. Będę wdzięczna za jakąkolwiek podpowiedź.
Pozdrawiam serdecznie.
Iwona
Iwono, dopiero teraz zauważyłam komentarz :( Spróbuj może przed pieczeniem naciąć
Usuńlekko powierzchnię chleba nożem lub żyletką. Jeśli to nie pomoże, zrób zdjęcie i wyślij na mojego maila, a spróbuję pomóc, a jak sama nie będę wiedzieć, to zapytam innych doświadczonych domowych piekarek blogerek.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Nina, serdecznie dziękuję za odpowiedź. Chyba już znalazłam przyczynę! Grzałka górna w piekarniku grzała tylko częściowo (obwódka grzała a środek nie, co mnie trochę zmyliło, bo sprawdzałam piekarnik i wydawał mi się OK). Wydaje mi się, że piekarnik po prostu nie nagrzewał się do tak wysokiej temperatury (choć wskazywał, że ją osiągnął) i nie potrafił udźwignąć środka chleba. Upiekłam chleb w tygodniu w innym piekarniku (u mamy) i wszystko było OK. Tak więc wydaje mi się, że mam winowajcę:) Jeszcze go nie naprawiłam, ale jestem przekonana, że to jest właśnie to. Bardzo Ci jednak dziękuję za chęć pomocy. Pozdrawiam Cię serdecznie, przy okazji też Wielkanocnie.
UsuńIwona.
Przykro mi z powodu zepsutego piekarnika. Podziwiam wytrwałość w szukaniu winowajcy, ja pewnie bym zrzuciła winę na przepis :) Jeśli będę potrafiła, zawsze pomogę. Nie zawsze od razu (pracuję, uprawiam sport, prowadzę życie pozablogowe czyt: nie zawsze mam czas), ale odpiszę na pewno.
UsuńIwono, wszystkiego dobrego z okazji Świąt Wielkiej Nocy! Dużo radości! N.
P.S. Ja z lenistwa piekę zazwyczaj "chleb bez zagniatania".
Usuń