Przekąska przed wystawnym obiadem albo danie na kolację, najlepiej ze świeżą bagietką maczaną w oliwie. Pyszna, wspaniale razem się komponująca, z małą ilością tłuszczu - zdrowa. Letnie, śródziemnomorskie danie, przygotowane w oparciu o przepis Jacques Pepina "Today's gourmet II: Light and healthy cooking for the '90s" (Jacques Pepin's Today's Gourmet II). Wymaga trochę więcej pracy niż zwykle, ale zaręczam, że warto. Koniecznie trzeba użyć prawdziwej mozzarelli, z zalewy solankowej.
Terrina z grillowanej papryki i bakłażana, z mozzarellą i sosem pomidorowym
Składniki [8 porcji]:
Terrina:
- 3 duże czerwone papryki (około 80 dag - 1 kg)
- 2 duże lub 3 średnie, jędrne bakłażany (około 1,2 kg) - lepsze są duże
- 2-3 łyżki oleju rzepakowego (lub innego odpornego na wysoką temperaturę)
- 1 średni pęczek natki pietruszki - około 1 i 1/2 szklanki luźno ułożonych listków
- sól (3/4 - 1 łyżeczki)
- świeżo zmielony pieprz - (1/2 -1 łyżeczki)
- 250-300 g mozzarelli z zalewy, pokrojonej na około 14 kawałków
Sos z surowych pomidorów:
- 3 ząbki czosnku
- 7-8 dojrzałych pomidorów lima - podłużnych i mięsistych (ok. 650g)
- 4 łyżki oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
- 2 łyżki octu z białego lub czerwonego wina albo jabłkowego
- sól, pieprz - do smaku
- kilka kropel Tabasco lub innego ostrego sosu typu salsa de aji
Wykonanie:
Najpierw trzeba zgrillować warzywa. Można to zrobić albo na prawdziwym grillu, albo w piekarniku posiadającym taki program.
W przypadku piekarnika, rozgrzać go do temperatury 240 stopni C.
Umyte papryki - w całości - ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, grillować aż skórka będzie ciemna, gdzieniegdzie nawet czarna - około 35-40 minut - przewracając ją na drugą stronę po 18-20 minutach. Wyjąć, od razu - jeszcze ciepłą - włożyć do foliowej torebki, by papryka "spociła się" i łatwo można było obrać ją ze skórki.
Podczas grillowania papryki, umyć bakłażany i nie obierając ze skórki, pokroić je na niezbyt cienkie plastry - podczas grillowania warzywa nieco się kurczą. Ułożyć na kratce z piekarnika, posmarować olejem z każdej ze stron - używając pędzelka wystarczą 2-3 łyżki. Posolić i popieprzyć. Grillować bakłażany z każdej strony do zarumienienia się.
Przygotować natkę pietruszki - oddzielić liście od gałązek (gałązek nie wyrzucaj - dodaj je np. do wywaru na zupę). Liście zalać wrzątkiem - po 5-10 sekundach odcedzić i zalać zimną wodą, odcedzić osuszając.
Mozzarellę pokroić na plastry.
Układanie terriny:
Standardową, niedużą keksówkę wyłożyć dokładnie plastikową folią spożywczą. Ułożyć warstwę bakłażana następnie papryki, natki pietruszki i sera mozzarella. Czynność powtórzyć aż do wyczerpania składników - u mnie 3 warstwy całości i dodatkowa - kończąca terrinę warstwa bakłażanów.
Po ułożeniu całość przycisnąć na całej długości - tak by składniki ścisnąć ze sobą. Przykryć folią spożywczą, włożyć do lodówki na kilka godzin, najlepiej na całą noc.
Przed podaniem: wyłożyć terrinę z lodówki - by osiągnęła temperaturę pokojową w trakcie serwowania. Wyłożyć z keksówki, przełożyć na talerz odwracając terrinę na drugą stronę, usunąć folię. Do przekładania może być potrzebna powierzchnia całego przedramienia - trzeba być ostrożnym by nie zniszczyć misternie przygotowanej piramidki :) [może ktoś inny zna lepszy, prostszy sposób na odwracanie?]
Przygotować sos z surowych pomidorów: pomidory sparzyć i obrać ze skórki, usunąć gniazda nasienne. Czosnek obrać, posiekać w malakserze, dodać pomidory i pozostałe składniki, dokładnie zmiksować na gładki sos.
Terrinę pokroić na kilkucentymetrowe plastry, każdy z nich polać sosem z pomidorów. Ewentualnie posypać solą i pieprzem - polecam sól ziołową w młynku.
Ale bym zjadła coś takiego! Pycha!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Mniam, mniam - na pewno spróbuję, ale pokroję bakłażan wzdłuż ;-)
OdpowiedzUsuńSwietne, i nie rozpadlo sie :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Twojej dokładności. Efekt jest fantastyczny;)
OdpowiedzUsuńłaaa, wspaniała!
OdpowiedzUsuńZjadłabym coś takiego :)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda, aż chce się jeść :)
OdpowiedzUsuńjak to fenomenalnie wygląda!
OdpowiedzUsuńCudowna!
OdpowiedzUsuńależ wypasiony sandwich :D
OdpowiedzUsuńNie bardzo rozumiem rozterki z odwracaniem potrawy? Może czegoś nie zrozumiałam? Wydaje się, że wystarczy odwinąć folię z wierzchu potrawy, przykryć ją talerzem, lub chyba lepiej płaskim półmiskiem i trzymając razem keksówkę i półmisek odwrócić.Yoola
OdpowiedzUsuńYoola, dobrze zrozumiałaś. O ile masz zupełnie płaski talerz czy półmisek to nie ma żadnego problemu. To się jednak praktycznie nie zdarza, bo prawie każdy (albo każdy) półmisek jest zaokrąglony na brzegach i nie można go idealnie przyłożyć do keksówki - chyba, że keksówka mieści się w obrębie płaskiej części talerza :)
OdpowiedzUsuń