To są pierniczki w wersji bardzo luksusowej, ale czyż nie takie mają być Święta Bożego Narodzenia? Nie muszą leżakować, zatem można się za nie zabrać niemalże w ostatniej chwili. Uwaga: ciasto na nie należy przygotować 12h przed pieczeniem. Pierniczki mają bardzo ciekawy smak. Przepis z książki "Süsses aus dem Sacher", znaleziony u Alicji. Z podanych składników wychodzi ok. 60 sztuk - oczywiście to zależy od wielkości form, jakich używamy. Po upieczeniu Lebkuchen można polukrować albo przyozdobić. Dla mnie pierniki są głównie do jedzenia, więc za fikuśną dekorację się nie biorę, może pokryję je cienką warstwą lukru, ale moim zdaniem nie jest to konieczne.
Pierniczki marcepanowe Lebkuchen
Składniki:
- 500g mąki żytniej (ja dałam typ 720)
- 100g masła
- 100g marcepana w temperaturze pokojowej*
- 1 łyżka sody
- 100g cukru trzcinowego
- 200g miodu (płynny)
- 1 łyżka przyprawy piernikowej (można dać trochę więcej, będą bardziej aromatyczne)
- 2 jajka
- 1 żółtko
- otarta skórka z jednej cytryny
- 80g uprażonych, obranych i zmielonych migdałów (u mnie na mąkę)
dodatkowo: trochę mleka do smarowania przed pieczeniem
opcjonalnie: lukier do dekoracji
Jak upiec pierniczki Lebkuchen?
Cytrynę dokładnie umyć i sparzyć wrzątkiem, zetrzeć skórkę na małych oczkach.
Migdały ze skórką uprażyć w piekarniku nagrzanym do temp. 180 stopni C - przez około 10 minut, następnie sparzyć - by łatwiej odchodziła skórka - trochę podsuszyć i zemleć na mąkę w młynku do orzechów. W razie braku takiego młynka, może zemleć w malakserze [końcówka noże], wraz z cukrem.
Mąkę wymieszać z sodą. Dodać miękkie masło i razem wymieszać. Dodać pozostałe składniki i razem wyrabiać do uzyskania elastycznego, zwartego ciasta. Najwygodniej wszystko wyrabiać robotem kuchennym z uchwytami do ciast drożdżowych.
Gotowe ciasto uformować w kulkę, zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na całą noc.
Następnie wyjąć ciasto z lodówki, rozwałkować na grubość 6 mm i wykrawać pierniczki. Piekarnik nagrzać do temp 160-170 stopni C. Pierniczki układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Posmarować mlekiem lub rozbełtanym jajkiem. Piec 12-15 minut [czas pieczenia zależy od grubości i wielkości pierniczków, ja piekłam 8-10 minut].
Można je polukrować.
*marcepan jest trudno dostępny, zazwyczaj można go dostać albo u osób handlujących niemieckimi produktami, ale też można poradzić sobie w inny sposób: kupić marcepana - chlebek - w czekoladzie pozbywając się czekolady tj. wykorzystując tylko środek - przyznaję, że ja tak zrobiłam
P.S. Dziś/jutro ostatni dzwonek na nastawienie kwasu do barszczu czerwonego.
Bądź na bieżąco, polub stronę na fb
o, jaki świetny przepis na pierniczki!!!!
OdpowiedzUsuńAgnieszka
oj... narobiłaś mi smaku....
OdpowiedzUsuńAF
cieszę się :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie, nigdy by mi nie przyszło do głowy, żeby dodać do pierników marcepan! Czy to tylko specyfika przepisu, czy też naprawdę zmienia smak i konsystencję?
OdpowiedzUsuńMarta, marcepan+migdały+cukier trzcinowy razem wzięte naprawdę zmieniają smak pierników
OdpowiedzUsuńrobiłam jeszcze pierniki z innego przepisu, bardziej zwykłe [i tańsze]- chociaż też b. smaczne i mam porównanie, te smakują inaczej
Cudowne, małe ludziki.
OdpowiedzUsuńNa pewno pysznie smakują:)
Pozdrawiam Nino!
Planuję przygotować marcepan do stollen; bez wątpienia zostanie mi go jeszcze sporo. Może więc wyląduje w takich pierniczkach? :)
OdpowiedzUsuńNina, piękne u ciebie i ludziki, i gwiazdki oraz choinki
OdpowiedzUsuńzgadzam się ,że to wyjątkowe , pyszne pierniczki
Lebkuchen jeszcze przede mną - ale tyle ich ostatnio w blogosferze, że aż grzech ciągle odkładać upieczenie ich...
OdpowiedzUsuńo jaa... ale wypasione!
OdpowiedzUsuńwspaniałe.
sliczne i pyszne pierniczki)
OdpowiedzUsuńAga - dziękuję, tak, są świetne
OdpowiedzUsuńKarmelitko - "wypasione" hehe
Arven - zwróć uwagę, że w polskiej blogosferze obecnie krążą są dwa różne przepisy
Margot, dziękuję :))) jesteśmy zgodne co do tego, że to wyjątkowe pierniczki, to dobrze :) ale Ty już to wiesz od dawna ;)
Zayton - jestem za, hm, a stollen miałam zrobić już od wielu lat i jeszcze mi się nie udało za to zabrać
Olciaky - ludziki wykrawałam z myślą o ich fikuśnym przyozdobieniu, ale zabrakło mi chęci i cierpliwości ;)pzdr
a czy można wykonać te pierniczki bez sody???
OdpowiedzUsuńAnonimowy - zupełnie bez spulchniacza niestety nie. Pierniczki moim zdaniem wyszłyby zakalcowate i twarde.
OdpowiedzUsuńTu poczytaj sobie o zastępstwach: http://tinyurl.com/ch9xh6j
sody trzeba dać jedną ŁYŻKĘ czy ŁYŻECZKĘ? W przepisie jest łyżka i zastanawiam się czy to nie za dużo i czy nie czuć ich sodą...
OdpowiedzUsuń1 łyżkę (łyżka zawsze jest zupełnie płaska) - to 15 ml
Usuńjeśli dasz 15 ml, nie czuć, moim zdaniem, sodą
P.S. Przepis wypróbowało już wiele osób, więc mówię to bez wahania.