Biała ryba i pomarańcze to niezwykle udany duet. Razem z puree tworzy fantastyczne danie, w dodatku w 100% zdrowe. Rybę podawałam na kalafiorowym puree z posypką z podsmażonych orzechów włoskich. Przygotowanie całości zajęło mi 35 minut [w tym pieczenie i gotowanie]. Naprawdę warto! 2 duże porcje.
Składniki [2 porcje]:
Ryba:
- 2 duże filety mrożonego mintaja [razem ok. 500g]
- 1 mała pomarańcza
- 1 łyżka listków świeżego oregano
- sól, pieprz
Puree [3 porcje]:
- 1 duży kalafior o wadze ok. 1kg
- 4 czubate łyżki jogurtu niskotłuszczowego
- sól, pieprz [najlepiej biały]
Posypka do puree:
- 1 czubata łyżeczka masła
- 6-7 łyżeczek posiekanych orzechów włoskich
- dodatkowo - odrobina oleju rzepakowego do posmarowania folii aluminiowej
Wykonanie:
Kalafiora włożyć do osolonej wody [niezwykle rzadko używam bulionetek, ale do wody, w której gotuje się kalafior, czasem wrzucę], ugotować do miękkości.
Włączyć piekarnik do temperatury 180o C z termoobiegiem [bez termoobiegu 200o C].
Przygotować dwa kawałki folii aluminiowej do ryby - posmarować cienko pędzelkiem nasączonym olejem - z jednej strony.
Pomarańczę dokładnie umyć i sparzyć. Pokroić na grube plastry. Na każdym kawałku folii aluminiowej ułożyć po dwa plastry pomarańczy, nałożyć na to posoloną i popieprzoną rybę, posypać kilkunastoma listkami świeżego oregano, przykryć 2 plastrami pomarańczy [w tym "piętką"], zawinąć dokładnie folią tworząc paczuszki - złączeniem do góry. Wstawić do piekarnika na ok. 30 minut [jeżeli ryba nie jest mrożona, to krócej].
W małym garnuszku rozpuścić masło, dodać posiekane orzechy włoskie - które powinny się lekko podprażyć - by być przyjemnie chrupiące.
Po ugotowaniu kalafiora, dokładnie go odcedzić [wodę zachować - można ją wykorzystać do zrobienia wywaru do zupy], zmiksować na puree, popieprzyć [użyłam białego pieprzu], ewentualnie dosolić, dodać jogurt naturalny, dokładnie wymieszać.
Na talerzu rozłożyć puree z kalafiora, posypać uprażonymi orzechami, na to nałożyć upieczoną rybę [bez wody, której sporo zostaje w paczuszce], wraz z pomarańczami.
Swietny pomysl na rybe :) Juz wyobrazam sobie jak pysznie musi smakowac :))
OdpowiedzUsuńFantastyczny obiad w całości i chwała Ci za pieczenie ryby w [iekarniku, a nie smażenie! Purre z kalafira i połoczenie ryby z pomarańczami i ziołami, super. Pozdrawiam. Kinga
OdpowiedzUsuńoj, jak tu pysznie!
OdpowiedzUsuńTakie obiadki to lubie, szczegolnie to puree mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńCaloksztalt super i wspanialy przyklad jak to zamiast ryby w panierce z ziemniakami mozna przyrzadzic zdrowy odpowiednik.
OdpowiedzUsuńOstatnio szukam ciekawych przepisów na rybę - i ten na pewno się do nich zalicza! :)
OdpowiedzUsuńI ja ostatnio szukałam przepisów na rybę:) ciekawe połączenie...
OdpowiedzUsuńcieszę się, że pomysł na obiad Wam się spodobał :)))
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedziny, miłego dnia :)
Z całym szacunkiem Nino, to danie wygląda świetnie, ale dziś zagosciło na moim stale a następnie wylądowało w koszu. ;(
OdpowiedzUsuńMoże nie Twoje smaki? Albo ryba nieświeża? Nie zamieszczam na blogu przepisów złych, tylko takie które są warte zapisania. Każdy ma inny smak. Mnie ta kompozycja smakowała.
Usuń