środa, 3 listopada 2010

Domowe krówki ciągutki




Nie są to krówki jak ze sklepu - są lepsze! Na pewno nie mają kruchej otoczki :) Dla mnie to akurat zaleta, bo otrzymałam wspaniałe, ciągnące się cukierki o pysznym, waniliowym smaku. Są absolutnie grzechu [i swych kalorii] warte! Specjaliści od domowych krówek mówią, że przy zbyt długim gotowaniu krówki będą kruche [nie sprawdziłam], więc lepiej gotować je krócej niż dłużej. Moje były bardzo, bardzo miękkie. Kroiłam je nożem maczanym w gorącej wodzie po schłodzeniu masy cukierkowej w zamrażarce. Jeśli wychodzą tak ciągnące jak moje, wystarczy je przechowywać w zamrażarce i wyjąć kilka minut przed spożyciem. Przepis z bloga Wegetarianki.

Składniki:
  • 600 ml śmietanki kremowej o zawartości 30% tłuszczu
  • 1 i 1/3 szklanki cukru
  • laska wanilii

wariacje: dla ciemniejszego koloru kakao, z migdałami, z makiem, z wiórkami itd.

Wykonanie:

Śmietankę i cukier wrzucić do garnka z grubym dnem, mieszać [garnek musi być kilkakrotnie większy niż jego zawartość - masa do pewnego momentu będzie sie podnosiła].

Laskę wanilii rozciąć i wydobyć ziarenka, wrzucić do gotującej się masy. Ustawić najmniejszy gaz jaki się da, uzbroić się w cierpliwość i gotować, co jakiś czas przemieszać.

Po około 10 -20 minutach, masa będzie trochę szalała podnosząc się, ale nie należy się tym zrażać, tylko pilnować garnka - by nic się nie przypalało, mieszać intensywnie. Masa potem się uspokoi, zacznie gęstnieć, po około 30 minutach gotowania zaczną wydobywać się z niej brązowe wiórki i to jest nasze "światełko w tunelu", zbliżamy się do finiszu. Gdy masa zacznie brązowieć i przy mieszaniu nieco odchodzić od garnka - jest gotowa. Można łatwo sprawdzić kapiąc kropelkę na talerzyk, powinna od razu zastygnąć.

Masę przelać do formy - najlepiej uprzednio wyłożonej folią spożywczą. Odstawić na kilka godzin do stężenia. Jeśli masa będzie dość miękka po kilku godzinach, można przed pokrojeniem włożyć formę z masą do zamrażarki na około 30 minut.

P.S. W sumie gotowałam około godziny. Przechowywałam w zamrażarce i w lodówce, po tygodniu - będąc bez przykrycia - cukierki lekko wysuszyły się, przez co były z zewnątrz lekko kruche, w środku ciągnące.


____

Przepis przygotowany w ramach akcji Gotujemy po polsku!, której patronem jest serwis zPierwszegoTłoczenia.pl

Gotujemy po polsku!

19 komentarzy:

  1. Jej, jak ja lubię krówki. Nigdy nie robiłam z wanilią, ale następnym razem na bank będą waniliowe.

    OdpowiedzUsuń
  2. a z jakiego przepisu robisz? podeślij, te mi tak zasmakowało, że chętnie wypróbuję jeszcze jakiś przepis

    OdpowiedzUsuń
  3. Nino - na pewno zrobię, bo do krówek ciągutek mam słabość (niezwykłą, jak na mnie ostro-jada)... I na pewno poleję je ciemną czekoladą...YUM!

    OdpowiedzUsuń
  4. boskie :) na pewno wypróbuję !

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo, Ninka, fajnie, że je zrobiłaś i że wyszły, bo zdania, a raczej doświadczenia są podzielone; mi wyszły za 1wszym razem, inni psioczą, bo nie wychodzi, podejrzewam, że chodzi o temperaturę jaką masa ma osiągnąć, ale z termometrem nigdy ich nie robiłam; bardzo smakowite fotki!

    OdpowiedzUsuń
  6. drobineczki wanilii, tego nie mają żadne inne krówki :) wspaniale Ci wyszły :) wszytskie sklepowe chowają się w krzaki:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurczę, Nina, czytasz mi w myślach. ROzważam krówki już długi czas, a tu widze je u Ciebie. Myślę, skąd by tu wziąć przepis na domowy smalec, bo mi się zachciało takiego, a tu widze smalec u CIebie! ZAraz zanurzę się w lekturze przepisu na smalec...:)

    PS przepraszam za milczenie mailowe - kazdą wolną chwilę spędzam na nauce/sprawach meiszkaniowych/gotowaniu i w zasadzie nie pozostaje mi ani minuta wolnego czasu... Odezwę się w miarę możliwosci w nablizszym czasie, tymczasem ślę uściski!

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu, nie przejmuj się, napiszesz kiedy będziesz mogła, trzymam kciuki za wszystkie sprawy by szło do przodu...

    Smalec jest fantastyczny, pierwszy raz robiłam... Jem tylko wyjątkowo, tylko gdy wart jest swych kalorii. Ten przepis Olgi, z którego skorzystałam [zmniejszyłam trochę liczbę jabłek, polecam też dać więcej boczku], warto wykorzystać. Ja mam w planach w najbliższym czasie zrobić imprezę polską tzn ze smalcem, domowym smalcem, żeberkami, to najlepsze przekąski do wódki :)

    wegetarianko - ja też nie mam jeszcze termometru kuchennego, ale opis wykonania jest precyzyjny, więc dałam radę, a smak jest rewelacyjny, nie szkodzi jeśli wyjdzie za mało stałe, za bardzo ciągnące, od tego jest zamrażarka :)

    wsamrazik, ulcik - zróbcie, tak jak napisała wegetarianka - bo to jej przepis - nie każdemu wychodzą, dlatego ja zdjęłam je z ognia jak tylko łyżka zaczęła odchodzić przy mieszaniu. Warto zrobić te krówki, bo sa pyszne!

    Beato -dziękuję :)

    poswix - jeszcze nie widziałam deseru w sklepie z drobinkami wanilii, a szkoda :( w domach też jest rzadko, bo w sklepach koszt 2szt. to nawet 8 zł [tyle ma chyba Kamis], tylko zapaleńcy znają allegro jako tanie źródło zaopatrzenia

    OdpowiedzUsuń
  9. Nino- ja zakupiłam termometr do cukierków i z tego co widziałma na stronach producentów krówek ciągutek temperatura nie powinna być wyższa niż 115-116 stopni C ...Spróbuję tak właśnie i napiszę o efektach (oczywiście jeżeli ktoś będzie zainteresowany)...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. ależ oczywiście że KTOŚ będzie zainteresowany, ten ktoś to przynajmniej ja :)

    temp. to bardzo cenna uwaga
    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  11. Już wkrótce spróbuję, bo od dwóch dni u mnie piernikowo ( jak wiesz zrobiłam nawet swoją przyprawę), a jeszcze pokusiłam sie na "udoskonalenie" zwykłego smalcu, który pozostał z przepisu na ciasto piernikowe...Podobny do Twojego, tylko ja dodałam jescze majeranku...

    Aha, tutaj link do tego marmurowego moździeża: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/10100419
    Życzę abyś go dostała na parapetówkę ;=)

    Nara!

    OdpowiedzUsuń
  12. rewelacja! takie ciągnące są najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Impreza już za Tobą, Nina? :)

    Ja chciałam się pochwalić, ze zrobiłam te krówki i one są re-we-la-cyj-ne! Kiedy doczytalam, ze nie lubisz kruchych zastanowiłam się, czy skorzystać z tego przepisu, bo ja lubię kruche i lekko ciągnące wewnątrz, ale nie takie, które lepią się do zebów (tych nie znoszę). Ale zaryzykowałam ;) Robiłam z 1/3 porcji, czyli 1 kubeczka śmietany, gotowałam jakieś 45 minut i po zastygnięciu wyszły cudne. nie ciągnące, nie kruche, cos pośrodku, rozpływające się w ustach.

    Dzięki wielkie, powtórzę na pewno, chocby po to, by foto zrobić, bo teraz już nie mam zadnej sztuki...:)

    Pozdrawiam cieplutko znad Prawa o adwokaturze :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Aniu, jak się cieszę, że Ci wyszły i że smakowały! :)))

    impreza za mną, była tydzień temu i kosztowała wiele pracy, nic nie zostało uwiecznione na zdjęciach - z jedzenia, ale to nieważne [teraz powtarzałam żeberka - Aniu, są fantastyczne, warto je wziąć pod uwagę podczas menu imprezowego, bo do wódki jak znalazł :)]; dostalam tyle wspaniałych prezentów - zupełnie niespodziewanie, woka na przykład :) a to do mojego zamiłowania do kuchni azjatyckiej - jak znalazł

    kiedy masz egzamin biedaku? Ja mam teraz trochę luzu, ale mam przeciek że egzamin końcowy jest już pod koniec kwietnia! aaa, jestem przerażona i zaczynam się uczyć.

    OdpowiedzUsuń
  15. Wczoraj zmotywowałem się do zrobienia krówek według Twojego przepisu i chyba coś zrobiłem nie tak. Zamiast laski wanilii do masy dodałem wiórki kokosowe, ale to raczej nie ich wina. Moje krówki strasznie się lepią i mimo, że masa jest w miarę ok pod względem ciągości, to przylega do palców podczas jedzenie (nie tylko do palców:P) Może powinienem coś jeszcze zrobić po ich pokrojeniu? Podsuszyć?:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam

      jeśli dłużej gotuje się masę, stają się bardziej kruche a mniej ciągnące. Moje krówki - jak napisałam w poście - też były bardzo ciągnące. Takie mordoklejki :) włożyłam je do zamrażarki przed pokrojeniem - było łatwiej.

      Usuń
  16. Czy ktos ma patent na odklejanie cukierków od papieru? Na krojenie ładnych cukierków? Moje mimo,że masa była bardzo gęsta, nijak nie można odlepić bez zostawiania swoich odcisków palców na każdym ;) help!

    OdpowiedzUsuń