Dla mnie to klasyka jesieni w kuchni polskiej. Kiedyś, gdy rodzinnie wybieraliśmy się na grzybobranie, dziadek - po przebraniu grzybów [i ocenieniu ich jadalności], robił podobne - z maślaków albo podgrzybków, a może z mieszanki obu. Oczywiście w moim koszyku najwięcej było maślaków, czyli tych, których niektórzy nawet nie zbierają - nie chciałam jednak wracać z pustymi rękami :) Do jedzenia na kolację, z kromką razowego chleba.
Składniki:
- 1/2 kg podgrzybków
- 1 łyżka masła
- 2 średnie cebule
- 1/2 szklanki gęstej, kwaśnej śmietany 18% [wymieszałam prawie pół na pół z jogurtem]
- sól, pieprz, chili, gałka muszkatołowa
- natka pietruszki do posypania
Wykonanie:
Grzyby [kapelusze i nóżki] pokroić w plasterki, ugotować* w wodzie do miękkości [ok. 15-20 minut]. Odcedzić. Wywar zachować na przykład do przygotowania bazy do zupy grzybowej.
Cebulę pokroić w małą kostkę. Podsmażyć ok. 5 minut na rozgrzanym maśle - nie rumienić. Dodać ugotowane grzyby, pomieszać i podsmażać jeszcze ok. 2 minut.
śmietanę [albo śmietanę z jogurtem] połączyć z solą, pieprzem, chili i gałką muszkatołową, wlać do grzybów, zamieszać, po minucie zdjąć z ognia.
Podawać gorące, posypane obficie natką pietruszki, z kromką razowego pieczywa.
*wiele osób nie obgotowuje, mnie zależało na wywarze grzybowym do zupy.
pychota:) pamietam jak kiedys mama w sezonie czesto robila takie grzybki:)
OdpowiedzUsuńco za zapach musi unosic się w Twojj kuchni!
OdpowiedzUsuńjuż sam zapach musi być obłędny, a co dopiero smak :)
OdpowiedzUsuńNina za dużo postów :P NIE nadążam :D
OdpowiedzUsuńSkąd masz tyle grzybów??? :)
PS
Przepraszam że nie odpisałam mam nadzieję, że u Ciebie już z górki:*
Ale mi smaku narobiłaś :) uwielbiam grzyby w sosach śmietanowych...pycha!
OdpowiedzUsuńPolko, z lasu, autentycznie, zbierałam jakiś czas temu :) u nie przejmuj się nie odpisaniem, naprawdę, ostatnio to ja miałam spory poślizg; dzisiaj jest dobry dzień - bo wygrałam pralkę :))) a 2 tyg temu mi się zepsuła, więc it made my day!
OdpowiedzUsuńle-misz-masz - ja też uwielbiam, chociaż rzadko jem, szkoda że grzyby są tak ciężkostrawne...
Paulo, Karmelitko - hehe, walczę z zapachem włączając okap [nie ma nic gorszego niż płaszcz w zapachach kuchni], ale tuż przy patelni to i owszem ;)
ago, o tak, pychota, choć to tylko kilka składników...
Podgrzybki w takim sosie sa przepyszne! Ogromnie Ci nino zazdroszcze takiej przekąski. Jakbym mogła, to bym ci zmiotła jedną łyżkę z talerza :)
OdpowiedzUsuńPyszności:-) dzisiaj właśnie wypróbowałam przepis!
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę i dziękuję za komentarz :)
Usuń