niedziela, 10 października 2010

Ketchup (keczup) domowy



Robienie ketchupu w domu jest pewnego rodzaju hobby, bo sporo przy nim pracy. Jednak warto, w myśl zasady: wiem co jem. Mojemu bratu - wielbicielowi ketchupu, bardzo smakował. Nie kupuję sklepowego ketchupu, nie przepadam, ale ten jest na tyle dobry, że nie pogardzę na kanapce :) Proponowany ketchup jest gęsty i esencjonalny.

Składniki:
  • 5 kg pomidorów Lima [mięsiste, gruntowe]
  • 1 bulwa selera o wadze 250g
  • 1 papryczka czuszka
  • 1 chili
  • 70 dag cebuli
  • 6 cm kory cynamonu
  • do sakiewki przyprawowej: 5 łyżeczek nasion kolendry, 2 łyzeczki nasion pieprzu czarnego, 2 łyżeczki goździków, 2 suszone małe chili
  • ocet winny, do smaku
  • cukier, najlepiej brązowy, do smaku
  • bazylia - 3 łodygi
  • 2-3 łyżki oleju do smażenia
  • pieprz, sól

Wykonanie:

Pomidory sparzyć wrzątkiem, obrać ze skórek, pozbyć się szypułek. Włożyć do garnka z grubym dnem [można je jeszcze rozdrobnić malakserem].

Seler obrać, w całości wrzucić do gotujących się pomidorów.

Czuszkę i chili odpestkować, włożyć do garnka z pomidorami. Można też włożyć je w całości i wyjąć po dwóch godzinach.

Do gazy [sakiewki przyprawowej] włożyć przyprawy, dokładnie obwiązać, włożyć do garnka.

Gotować 2-3 godziny na wolnym ogniu do zredukowania płynu przynajmniej o 1/3. Następnego dnia podsmażyć na oliwie pokrojoną cebulę - do zeszklenia, na końcu dodać bazylię, wraz z gałązkami. Włożyć wszystko do pulpy pomidorowej, dołożyć też korę cynamonu.

Nadal redukować płyn. Wyjąć seler, sakiewkę przyprawową, ewentualnie także czuszkę/chili - wyrzucić. Ketchup będzie gotował się kilka godzin aż osiągnie odpowiednią gęstość. Na końcu przetrzeć przez sito [jak do przesiewania mąki] w celu uzyskania idealnie gładkiej masy. Można jeszcze trochę podgotować w celu dalszej redukcji płynu. Przyprawić cukrem, solą, octem winnym, ewentualnie także pieprzem.

Pasteryzować ok. 20 minut w czystych, wygotowanych słoikach. [można pasteryzować w piekarniku]

MOJE UWAGI: Dlaczego warto pomidory obrać ze skórki jeśli i tak przecieramy wszystko przez sito? żeby nie przeklinać w trakcie przecierania, które i tak należy do wyczerpujących siłowo czynności.

W sumie gotowanie ketchupu zajęło mi ok. 5 godzin.

11 komentarzy:

  1. taki domowy jest najlepszy:) Twoj wyglada rewelacyjnie i na pewno jest pyszny:)

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy nie jadłam ketchupu domowej produkcji. a skusiłabym się na taki;)

    OdpowiedzUsuń
  3. można zakupić przecierak, taki na korbkę ;) bardzo ułatwia pracę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wegetarianko: a jest coś takiego jak przecierak? zobacz, nawet nie wiedziałam, a to może otworzyć drogę np. domowym przecierom innego typu... dzięki!

    P.S. Właśnie sprawdziłam na allegro. Jest! I to niedrogi

    Paulo - też robisz?

    Aga, Malwinno - jest naprawdę super, inny niż sklepowy - co może być wadą albo zaletą - zależy co kto lubi; jest trochę jak ketchup Heinza.

    OdpowiedzUsuń
  5. ma intrygującą konsystencję...
    och, z chęcią bym zamieniła kupny, pełen chemii na taki piękny, domowy... przede wszystkim smakowity i zdrowy!

    OdpowiedzUsuń
  6. asiejo - dziękuję [wbrew moim obawom, że będzie ledwie pomarańczowy, okazał się być ciemny]

    Karmelitko - to zamień, zrób kiedyś a wtedy się przekonasz czy wolisz kupny czy domowy :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Robiłam, robiłam i bardzo lubię.
    Bo wiem, że zdrowe- zawsze to mniejszy grzech:)

    OdpowiedzUsuń
  8. och och, chyba ten super przepis mi się przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam zamiar wypróbować ten przepis,,,,napiszę jak wyszło! Dziękuję Lucy:)

    OdpowiedzUsuń