Maślane, słodkie, pyszne. Lepsze niż w sklepie, do tego można zjeść gdy są jeszcze letnie. Mogłabym je jeść codziennie. Bardzo polecam. Przepis Sary Lewis z "The Bread Book", zadanie dziesiąte z Piekarni po godzinach, - strzał w dziesiątkę.
Składniki:
- 275 g wody
- 4 łyżki płynnego miodu
- 500 g białej pszennej mąki chlebowej*
- 1 i 1/2 łyżeczki drożdży instant
- 2 łyżki mleka w proszku [dałam z lekkim czubkiem]
- 2 łyżki miękkiego masła [dałam z lekkim czubkiem]
- 2-3 łyżki niebieskiego maku
- 1 łyżeczka soli
- 1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka
- dodatkowo: mak lub siemię lniane do posypania
Wykonanie:
W dużej misce wymieszać wodę z miodem, dosypać mąkę i drożdże, wymieszać całość. Dodać resztę składników i gdy się połączą, zagnieść gładkie ciasto. Zostawić je na godzinę do wyrośnięcia.
Następnie podzielić je na 5 części, uformować kulki i zostawić je na 15 minut pod przykryciem.
Z każdej kulki uformować wałek (nieco krótszy od długości blachy do pieczenia) i układać je na naoliwionej blasze złączeniem w dół [u mnie: lekko naoliwiony papier do pieczenia].
Zostawić do ponownego wyrośnięcia na ok. 45 minut. [u mnie wyrastało o 20 minut dłużej]
Każdy "paluch" posmarować roztrzepanym jajem, można posypać makiem [ew. siemieniem lnianym], wstawić do pieca i piec ok. 20 minut w temperaturze 200o C. Studzić na kratce.
*mąka chlebowa ma ok. 12% białka, typ 750
Piękne te paluchy;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam bezsennie;)
Zachęcające:)
OdpowiedzUsuńTez je muszę upiec:)
Robiłam je! Są przepyszne! :)
OdpowiedzUsuńPyszne, prawda? Nam bardzo smakowały:)
OdpowiedzUsuńa ja z tego przepisu piekłam bułki, wiem że pyszne (: ale paluchowy kształt mi się bardziej podobuje.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie paluchy :)
OdpowiedzUsuńCzy to kminek na górze? Bo nie mogę doczytać :)
OdpowiedzUsuńPolko, to siemię lniane, kminek by tu absolutnie nie pasował :)
OdpowiedzUsuńprawdę mówiąc tylko to miałam pod ręką, mak wyszedł
P.S. W przepisie dopisałam: "dodatkowo: mak lub siemię lniane do posypania"
taki strzał w dziesiątkę to bym zjadła na leniwe dzisiejsze śniadanie
OdpowiedzUsuńAch.. cudowne;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym Ci skradła jednego chociaż:)
Buziaki
A więc to są te polecane przez Ciebie paluchy makowe :) obiecuję wypróbować ten przepis zaraz po powrocie z urlopu! Wyglądają bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za miłe słowa:) Masz wspaniałego bloga i pewnie nie raz skorzystamy z Twoich przepisów:) Gorąco pozdrawiamy!:)
OdpowiedzUsuńale smakowite paluchy. takie chrupkie i złociste... mmmm. ;]
OdpowiedzUsuńmaslane, lekko slodkie, super na sniadanko:) polecam
OdpowiedzUsuń