Niektórym może przypominać "kukułkowe" czasy dzieciństwa... Likier jest bardzo szybki w przygotowaniu, dlatego warto spróbować zrobić go w domu. Jest przepyszny, niezbyt mocny, mleczno-cukierkowy. Można go przechowywać. Świetnie nadaje się na prezent.
Likier kukułka
Składniki:
- 500 ml mleka skondensowanego niesłodzonego
- 300 g kukułek
- 250 ml wódki
Mleko wlać do garnka, wrzucić kukułki, gotować na niewielkim ogniu, do całkowitego rozpuszczenia się cukierków - często mieszając.
Gdy masa mleczna przestygnie (nadal co jakiś czas zamieszać, by nie zrobił się kożuch), wlać wódkę, dobrze wymieszać. Przelać do butelki.
Odstawić na minimum jeden dzień do połączenia się smaków.
pomyślę o takim prezencie dla Kogoś..
OdpowiedzUsuńw tym roku i ja zrobiłąm swój pierwszy alkohol (:
OdpowiedzUsuńa kukułki uwielbiałam i dalej uwielbiam, tylko rzadziej w sklepach widuję.
Przepyszny:)
OdpowiedzUsuńCiekawe, ciekawe. To kukulkowa wersja baileysa.
OdpowiedzUsuńJako miłosniczka nalewek zrobię napewno a teraz ide po kukułkę:)
OdpowiedzUsuńkiedys probowalam taki liker, i musze przyznac, ze jest smaczny:)
OdpowiedzUsuńmusi fantastycznie smakować. chętnie wypróbuje przepis;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
thiesso - coś podobnego, tzn, z tej samej rodziny, chociaż to ma ostrzejszy smak
OdpowiedzUsuńviridianko - ja jednocześnie z tą, zrobiłam [a raczej zaczęłam robić] nalewkę porzeczkową, która jednak będzie gotowa dopiero w lutym-marcu; to był pierwszy i zastępczy alkohol prezentowy
asiejo - na pewno ten ktoś się ucieszy :)
ago - a robiłaś może?
Lacrimo - daj znać jak zrobisz.
wiosenko - :)
a czy ktoś, kto nalewki robi, ma jakiś przepis do polecenia? Domowego baileysa znam [tata robi od lat] - chociaż i na to przyda się przepis - do porównania, zawsze można coś ulepszyć
Malwinno - a lubisz kukułki? jeśli tak, to polubisz likier. Ilość alkoholu jest wyważona :)
OdpowiedzUsuńMojemu Tacie bez wątpienia by posmakowało. Może przygotuję mu taki na Boże Narodzenie? ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nino,taki likier przygotowywała moja Babcia i Ciocia.
OdpowiedzUsuńTaki likier z myszką.
Pozdrawiam!
Likier kukułkowy! Chyba mi nie wypada w tak młodym wieku wykazywać takie zainteresowanie produktami alkoholowymi, ale brzmi naprawdę pysznie!
OdpowiedzUsuńrównież go robiłam niedawno :) pyszny :)
OdpowiedzUsuńAle to mi się podoba. Nie ukrywam, że już natychmiast wypiłabym kieliszek. Zrobię na 100%. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMuszę Mamci mojej (teraz Ja) powiercić dziurę w brzuchu żeby kupiła wódeczkę to przyrządzimy:D
OdpowiedzUsuńOj tak, likier kukułka, zwany również "kukułówką" to coś, co od dawna chcę zrobić :)
OdpowiedzUsuńU ciebie wygląda pysznie!
świetny przepis na rewelacyjny upominek dla kogoś (: na pewno kiedyś z niego skorzystam, bo wydaje mi się, że nie jest to jakoś bardzo skomplikowane (:
OdpowiedzUsuńmoja "kukulka" ma inne skladniki: piwo ciemne(0,3), szklanka spirytusu(ew wodka) plus cukier waniliowy;
OdpowiedzUsuńpolecam, najlepsza po 2-3tygodniach
Mam w szafce, mam! :) Tylko mocniejszy, bo kukulki rozpuszczone w czystej. :) Mroczny przedmiot porzadania z czasów dzieciństwa teraz kurzy się. ;) (wykorzystuję do sernika lub babki)
OdpowiedzUsuńKarolino: ale mocny, ten jest lekki, ledwo wyczuwalny; ten Twój wariant też nie jest zły - może byłoby całkiem dobre w drinku a'la White Russian - czyli z zimnym mlekiem, podane z kostkami lodu
OdpowiedzUsuńago - a możesz podać ile kukułek? ciekawy przepis, chętnie spróbuję tego wariantu. A jakiego ciemnego piwa używasz?
turlaczek - nie znałam tej nazwy ;)
Mruczanki - proste to jak konstrukcja cepa ;)
Olciaky -aaa..., boś Ty przecież niepełnoletnia [czy już nie?]
lo - ma bardzo wiele dobrych opinii, mam nadzieję, że i Tobie zasmakuje
Zaytoon - na Boże Narodzenie to nastaw teraz nalewkę ;)
OdpowiedzUsuńAmber, Chantel - to tylko potwierdza, że likier znany i lubiany
Arven - na wszystko przychodzi czas ;) pzdr
jesli chodzi o cukierki - nie wystepuja w moim przepisie; tylko te skladniki co wymienilam;
OdpowiedzUsuńjesli chodzi o piwo, uzywam guinessa, w polsce kupowalam piwo porter
ago -ale tylko mieszasz czy też gotujesz? podasz przepis?
OdpowiedzUsuńpiwo(0,3-0,5)+cukier(ok szklanki- ma byc slodkie) zagotowac , do ostudzonego dodac spirytus, przelac do butelki, zakrecic, odstawic i wykazac cierpliwosc; najlepsza po 2-3tyg
OdpowiedzUsuńdzięki!!! zrobię z wódką - bo zalega w szafce jeszcze od ubiegłorocznych urodzin; wcześniej pisałaś o cukrze waniliowym, hmm, może dam kawałek laski wanilii. Użyję Twoich proporcji - czyli 0,3 litra piwa, szklanki wódki i szklanki cukru [albo spróbuję czy nie mniej, bo nie lubię bardzo słodkich alkoholi]
OdpowiedzUsuńnadal.. ale już niedługo:D
OdpowiedzUsuńchyba jesteś w wieku mojej siostry :)
OdpowiedzUsuńKukułkę robiłam już wielokrotnie:) Za każdym razem podbija moje serce i kubki smakowe:) Nawet teraz stoją dwie butelczyny i czekają na gości:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńu mnie w domu alkohol autentycznie zalega. Ogromne ilości, których nie piję, chyba muszę częściej gości zapraszać :)
OdpowiedzUsuńile może stać taki likier ??
OdpowiedzUsuńkilka miesięcy, może nawet lat - nie psuje się
Usuń