Dodatek obiadu, zamiast ziemniaków, przynajmniej w mojej kuchni. Warzywo o niskim indeksie glikemicznym, a więc można jeść do woli :). Użyłam mrożonki, w sezonie oczywiście można dać świeży kalafior - średniej wielkości - umyć, podzielić na małe różyczki i dalej postępować jak w przepisie.
Składniki (2 porcje):
450 gram mrożonego kalafiora
bulion (może być z kostki)
2-3 płaskie łyżki gęstej śmietany albo jogurtu (dałam śmietanę 9%)
sól, pieprz, odrobina mielonej gałki muszkatołowej
Wykonanie:
Zamrożony kalafior wrzucamy do wrzącego bulionu (ewentualnie dosalamy - w zależności od bulionu), gotujemy ok. 10 minut - do miękkości. Odcedzamy. Miksujemy (albo przecieramy przez sito), dodajemy sól, pieprz, gałkę i śmietanę. Ponownie miksujemy albo mieszamy.
uwielbiam kalafior :)
OdpowiedzUsuńP.S. ja też od jakiegoś czasu zwracam uwagę na indeks glikemiczny, od czasu kiedy jem mniej węglowodanów czuję się dużo lżej i lepiej :) pozdrawiam :)
fajne :) a z czym podałaś?
OdpowiedzUsuńpodawałam z pysznym łososiem z masłem cytrynowo - imbirowym
OdpowiedzUsuń