Pyszny sernik, dla mnie zupełnie nowy smak. Idealny w towarzystwie pomarańczy. W smaku bardzo kremowy. Zdecydowanie polecam! Oryginał z książki Anne Wilson, "Czekolada", przepis znaleziony na blogu Dorotus.
Sernik czekoladowy pachnący pomarańczami
Składniki:
Spód:
- 125 g ciastek digestive w czekoladzie
- 40 g zrumienionych i posiekanych migdałów (ja daję zmielone)
- 70 g stopionego masła
- 1 łyżka brązowego cukru (można pominąć)
alternatywnie [sprawdzone]:
- 125 g ciastek digestive
- łyżeczka ciemnego kakao
- 70 g stopionego masła
- kilka posiekanych orzechów laskowych
Masa serowa:
- 500 g Philadelphii, można również użyć twarożku śmietankowego [użyłam serka śmietankowego President]
- 115 g brązowego cukru [użyłam pół na pół trzcinowego i białego]
- 125 g gorzkiej czekolady
- 2 jajka
- 125 ml śmietanki kremówki - 30 albo 36% tłuszczu
- otarta skórka z jednej pomarańczy
[moja sugestia: pół łyżeczki ciemnego kakao]
Wykonanie:
Ciastka kruszymy lub mielimy na proszek blenderem, dodajemy migdały i stopione masło oraz łyżkę brązowego cukru. Układamy w tortownicy o średnicy 20 cm wyłożonej papierem, schładzamy w lodówce - podczas gdy przygotowujemy masę serową.
Ser miksujemy z cukrem na gładko, dodajemy czekoladę, stopioną na parze* i ostudzoną, jaja, kremówkę**, startą skórkę pomarańczową*** i kakao. Dokładnie miksujemy. Masa powinna być gładka i jednolita. Wylewamy na schłodzony spód.
Pieczemy w 160 stopniach Celsjusza przez około 1,5 godziny (z twarogiem innym niż Philadelphia - krócej, około 1h 10 min). Piekłam 1 godz. 20 minut przykryty folią aluminiową, odkryłam sernik na ostatnie 10 minut pieczenia.
Ostudzić, włożyć na kilka godzin do lodówki, udekorować np. wyfiletowanymi pomarańczami.
* czekoladę topię na parze w ten sposób, że do garnka średniej wielkości wlewam wodę, na garnek nakładam żaroodporne naczynie - miskę [o średnicy większej niż garnek, naczynie z czekoladą ma być umieszczone nad wodą], i wytwarzam parę w garnku do roztopienia się czekolady.
** kremówka to śmietana o zawartości tłuszczu 30%
*** zapomniałam kupić pomarańczy, użyłam więc kilku kropel aromatu pomarańczowego i 2 łyżek nalewki pomarańczowej, skórka powinna być bardzo drobno starta na najmniejszych oczkach tarki. Jeśli ktoś nie lubi można pominąć.
Bądź na bieżąco, polub stronę na fb
Robiłam go kiedyś na święta, jest boski!:))
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
Ja ni robiłam ani nawet nie jadłam takiego, ale wierzę Majance, że jest boski. Bo tak właśnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńcudny:)
OdpowiedzUsuńJa też nie robiłąm, ale wygląda pysznie tak czekoladowo. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
sernik i czekolada..
OdpowiedzUsuńcudo!
:-)