Podawałam na kolację, razem z chrupiącą bagietką podgrzaną w piekarniku tuż przed podaniem. Kurki były miękkie i soczyste. Inspiracją był ten artykuł, którego cytuję fragment odnośnie niektórych etapów wykonania potrawy. Jeśli nie mamy sklarowanego masła, dajmy zwykłe, łącząc je z olejem. NA zdjęciu podawałam na liściach szpinaku.
Kurki na maśle
Składniki: (dla 2. osób)
- 35-50 dag kurek
- 100g masła, najlepiej klarowanego
- pęczek natki pietruszki
- sól, pieprz
Wykonanie:
Kurki dokładnie oczyszczam, moczę w wodzie (krótko - najczęściej zaś tylko przepłukuję na durszlaku - by kurki nie chłonęły wody), myję, odsączam i pozostawiam do obeschnięcia. Tylko bardzo wyrośnięte okazy kroję na połówki (wzdłuż nóżki). Resztę zostawiam w całości. Masło wlewam na patelnię, wsypuję osuszone kurki i smażę ok. 2-3 minut bez przykrycia. Smażę cały czas mieszając grzyby na średnio ostrym ogniu, to znaczy bardzo gorącym, ale nie na tyle, by masło zaczęło się przepalać (dymić). Następnie przykrywam patelnię na ok. 1 do 2 minut. Od czasu do czasu poruszam patelnią aby uchronić masło przed przepaleniem, ale nie podnoszę pokrywki. Dzięki temu kurki puszczą troszkę soku. Po zdjęciu pokrywki, ten sok z masłem tworzą mętnawy sos. Tak powinno być. Teraz należy dosypać natkę pietruszki i dosmażać jeszcze kurki przez ok. 1 do 2 minut. Radzę po zdjęciu przykrywki spróbować jedną kurkę. Ma być delikatnie miękka i soczysta. I od tej chwili (odkrycia patelni) kurki będą tężały, to znaczy robiły się coraz twardsze. Dlatego ostatnia faza smażenia musi się ograniczyć tylko do odparowania sosu na tyle, by stał się klarowny. Grzyby mają wyglądać jak polakierowane. Kiedy zdejmuję z ognia patelnię - dodaję sól (ew. też pieprz) i gotowe.
Idealnie usmażone kurki na maśle mają być miękkie i soczyste. To, że kurka jest twardawa i niestrawialna zawdzięczamy długiemu smażeniu lub duszeniu.
Klarowanie masła: w rondelku rozpuszczam powoli masło. Dzięki temu oddzieli się serwatka w postaci białych farfocli. Wystarczy wtedy zlać masło lub przecedzić je przez sitko. Masło sklarowane nie przepala się tak szybko i pokrywa potrawę piękną glazurą.
Uwaga! Aby potrawa się udała, radzę przestrzegać czasu smażenia.
na wczorajszym spacerze zebrałam kilkanascie kurek, własnie je jem :) zrobione z przepisu cytowanego, no niebo w gębie :) eh szkoda,że mam ich tak mało ...
OdpowiedzUsuńja mam dużo kurek tylko gdy kupię je na targowisku, podczas kilkugodzinnego spaceru po lesie udaje mi się zebrać ledwo na jajecznicę ;)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że smakowało, pozdrawiam!
Kurki to jedyne grzyby które mają dla mnie jakiś smak.
OdpowiedzUsuńWiększość to paćka. Gdzie po zrobieniu odechciewa się jeść.