Sernik jest bardzo szybki w przygotowaniu, lekki, miękki, a jego niewątpliwą zaletą jest to, że ma mało tłuszczu w masie serowej. Przepis pochodzi z opakowania jogurtu bałkańskiego - z doprecyzowaną przeze mnie ilością składników. Zadziwiające, że z jogurtu wychodzi najprawdziwszy sernik!
Lekki sernik z jogurtów bałkańskich
Składniki:
- 3 jogurty bałkańskie -po 340 gramów każdy
- 5-6 jaj (ja użyłam 6, rozmiar "m")
- 1/2 szklanki oleju (szklanka o pojemności ok. 250 ml)
- 1 1/2 szklanki cukru
- 3 budynie śmietankowe - o łącznej wadze 105 g
- cukier wanilinowy - 3 płaskie łyżki stołowe
na spód:
- opakowanie herbatników (ja użyłam opakowanie ciastek czekoladowych i 4 ciastka z arachidami - o łącznej wadze około. 300 g
- 100 g margaryny Kasi
Wykonanie:
Ciastka na spód posiekać drobno w malakserze, dodać roztopiony tłuszcz. Do tortownicy - wyłożonej folią aluminiową (zarówno spód, jak i oddzielna warstwa na boki) - zabezpieczającej później masę przed wypłynięciem - włożyć masę ciasteczkową, docisnąć łyżką, równomiernie ją rozkładając, wyrównać. Włożyć do lodówki na około pół godziny, żeby stwardniała.
Włączyć piekarnik do temperatury 160-170 stopni. (U mnie było 160). Grzanie z dołu i z góry.
Można przystąpić do zrobienia masy serowej: żółtka oddzielić od białek. Białka włożyć do lodówki (muszą być cały czas chłodne). Żółtka utrzeć z cukrem, dodać olej, budynie śmietankowe i jogurty bałkańskie. Wszystko delikatnie wymieszać łyżką (masa jest delikatna i lepiej nie używać do niej miksera).
Ubić białka na sztywno. Dodać do masy jogurtowej, delikatnie połączyć ze sobą.
Wyłożyć w całości na masę ciasteczkową do tortownicy. Przykryć wierzch tortownicy folią aluminiową (żeby sernik zbyt mocno się nie spiekł - ja odkryłam folię dopiero przez ostatnie 20 minut pieczenia).
Piekłam 95 minut (na różnych forach kulinarnych podaje się czas pieczenia dla tego sernika 80 minut - ale dla mniejszej ilości masy - z dwóch jogurtów, dla mojego sernika to było zdecydowanie za mało).
Wyłączyłam piekarnik, pozostawiłam w cieple przez kolejną godzinę. Po ostygnięciu włożyłam do lodówki na jedną dobę.
Uwagi:
użyłam tortownicy o średnicy 26 cm, do mniejszej proponuję zmniejszyć ilość masy. Piekłam w piekarniku elektrycznym bez termoobiegu. Podawałam z sosem czekoladowym. To ciasto jest miękkie i trudno się go elegancko kroi - poza tym ma tendencję do pękania - co też miało miejsce w moim przypadku. Ciasto mi nie opadło.
P.S. Jogurt w Warszawie jest dostępny wszędzie. W dużo mniejszym mieście był z tym większy problem, ale znalazłam go w Netto i Tesco.
P.S. z dnia 21 11 2008: znalazłam ten przepis także tu, gdzie opisane są różne jogurty możliwe do wykorzystania do przygotowania tego sernika.
Hmmm... ciekawe , ciekawe... Tylko co to jest ten jogurt bałkański ? ;-) Czym się różni od takiego zwykłego ? (moje pytanie może wydawać się śmieszne , ale nigdy wcześniej nie spotkałam się z czymś takim)
OdpowiedzUsuńJogurt Bałkański to naturalny jogurt grecki....dostępny praktycznie w sieciówkach i nie tylko.Piekłam z czterech śmietan 18% ...lub czterech naturalnych jogurtów i też jest świetny nawet bez żadnych kruszonych ciasteczek...
Usuńjogurt bałkański jest bardzo gęsty [i ma więcej kalorii niż zwykły]
OdpowiedzUsuńjest też bardziej kremowy w smaku
kupowałam go w Tesco, a widziałam też w Netto
tu jest link do produktu, czyli jak wygląda opakowanie
http://www.hipernet24.pl/prodinfo.php?item_id=20454&pkt_id=&pro_id=&char_id=
Dziękuję :-) Niestety nie mam do niego dostępu , ale zastanawiam się , czy nie jest on przypadkiem podobny do jogurtu greckiego...?
OdpowiedzUsuńnie robiłąm, ale dziewczyny z cincin tak, zerknij na ten temat:
OdpowiedzUsuńhttp://www.cincin.cc/index.php?showtopic=20057&st=120#entry736585
będę po rękach całować:), robiłam ten sernik 100 razy i zawsze mi opadal i byl spalony:)( ale zawsze smaczny),az wreszcie trafilam na Pani wskazówki:)super!!!!, sernik wyszedl swietny, troche wczesniej odkryłam góre wiec nieco bardziej jest spieczony, ale wreszcie ma odpowiednią grubosc, juz wiem gdzie tkwil diabel!!:)zbyt wysoko temperatura i zbyt krótka no i oczywiscie nalezy przykryc wierzch azby sie nie przypiekł, i jak tu nie uwielbiac bloggerki, pozdrawiam serdecznie,
OdpowiedzUsuńJoanna
bardzo się cieszę :))) takie komentarze dają dodatkową motywację do prowadzenia bloga!
Usuńpzdr
Trochę ryzykownie, ale po raz pierwszy upiekliśmy (wraz z mężem) ten sernik na minione Święta i udał się znakomicie! ;) Ponieważ lubię niższe serniczki, korzystaliśmy z blaszki 25x40 (nie zwiększając składników); wyszedł równiutki i bez spękań, a przede wszystkim pyszny, dzięki czemu został wpisany do naszej rodzinnej listy ciast ulubionych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i dziękujemy ;)
PS: Jogurty bałkańskie kupiłam w PoloMarkecie, widziałam też w Groszku.
Witam, jak moge zastapic w tym przepisie budynie?
OdpowiedzUsuńSkrobią/mąką ziemniaczaną.
UsuńNina